Jacek, SP5AUY

© Henryk Kotowski, SM0JHF 2013.08.11


Jacek, SP5AUY, należy do grupy nowych-starych lub starych-nowych radioamatorów. Są to aktywni obecnie nadawcy, którzy zetknęli się z radiowym hobby dawno temu i wrócili do niego po latach nieaktywności. Warto się nimi zainteresować, mają duży potencjał, często nabyli w międzyczasie wiedzy i doświadczenia.


Maj 2009 - Będzie deszcz czy nie? Zdążę postawić tę antenę?
Jacek stawia pierwszą pionową antenę na 7 MHz.


Jacek dostał pierwszą licencję i znak wywoławczy SP5AUY w roku 1963 w wieku 15 lat. Mieszkał w Warszawie i miał całkiem niezłe warunki antenowe, więc był dość aktywny. Próbował swoich sił w zawodach KF i polubił telegrafię. Pod koniec lat 60. i na początku lat 70. udzielał się często w klubie SP5PWK. Klub skupiał kilku zapaleńców i był znany z dobrych wyników w zawodach. Gdy zapaleńcy odeszli, klub podupadł i z czasem przestał istnieć. Jacek zaangażował się w pracę zawodową i z czasem założył rodzinę, radioamatorstwem przestał interesować się całkowicie, choć nadal miał kontakt z kilkoma kolegami z klubu.


Styczeń 2010 - System 4 pionowych anten na 7 MHz sprawdza się szczególnie dobrze w okresie zimowym.


Gdy skończył 60 lat, podsunąłem mu pomysł ponownego uruchomienia się w eterze. Wcale się przed tym nie bronił i wiosną 2009 roku odnowił swoją licencję oraz odzyskał stary znak. Używając pożyczonego transceivera i prostej anteny sprawdził, czy nadal zna telegrafię i procedury. Próba wypadła pomyślnie i wkrótce przed domem stała pionowa antena na 7MHz, całkowicie samodzielnie wykonana, a na biurku nowy, średniej klasy, transceiver.


Zawody SP DX Contest 2010 - komputer loguje i nadaje telegrafią, ale czasami trzeba nadać coś przy pomocy klucza elektronowego.


Po kilku tygodniach pionowe anteny rozmnożyły się i zostały połączone w zestaw 4-Square. Nieśmiało zaczął pojawiać się w zawodach znak SP5AUY. Okazało się, że obecne QTH Jacka pod Warszawą jest doskonałe z punktu widzenia skuteczności anten. Jednak jednopasmowa aktywność eterowa stała się trochę monotonna. W grudniu 2011 roku zauważył, że pasmo 28 MHz jest wyjątkowo ożywione. Dzień przed zawodami ARRL 10-Meter Contest zainstalował prostą pionową antenę na to pasmo.


Marzec 2012 - Końcowe prace przy 4-elementowej antenie Yagi na 28 MHz własnej konstrukcji.


Zaskoczony ilością DX-ów, które zalogował w tych zawodach, zasiadł do projektowania anteny kierunkowej. Korzystając z doświadczeń innych amatorów i komputerowego programu do optymizacji anten, wiosną 2012 zbudował czteroelementową Yagi i umieścił ją na 10-metrowej rurze przed domem. Antena spisuje się doskonale.


Dyplom za zawody SP DX Contest 2010, jeden z pierwszych dyplomów Jacka, SP5AUY, od 40 lat.


Jacek uważa, że lepiej jest mieć dobrą antenę jednopasmową, niż kompromisowe rozwiązanie wielopasmowe. Nie ma warunków do postawienia dobrych anten na wszystkie pasma, ani energii do wielopasmowej pracy w zawodach. Zbliża się jednak wiek emerytalny i w głowie Jacka rodzą się plany zbudowania większej farmy antenowej, daleko od miasta.


Styczeń 2013 - Skromna, ale bardzo skuteczna farma antenowa SP5AUY.


Przykład Jacka, SP5AUY, pokazuje, że warto obudzić stare zainteresowania i pomimo skoku technologicznego można nadrobić 30 lat nieobecności w eterze. Obecnie głównym problemem Jacka jest konieczność nabywania ramek do oprawiania dyplomów za zawody.


Czerwiec 2013 - Po lewej: Roman, US5WDX, z wizytą u Jacka, SP5AUY. "Tę rurę wkrótce zastąpię kratownicą".




2013-08-23    SQ3JPD